JEST SPRAWA: JEDEN PODRĘCZNIK WIELE WĄTPLIWOŚCI
Rodzice są zaniepokojeni nowym podręcznikiem, który— jak zapowiedział sam premier — mają dostać wszyscy pierwszoklasiści we wrześniu tego roku. Ma być za darmo, jednakowy dla wszystkich, i który ma służyć kilku rocznikom. O tym Elżbieta Uzdańska rozmawiała w audycji Jest sprawa.
Potrzeba nowego
— Moje doświadczenie, to doświadczenie 38 lat pracy i wiem, że każde dziecko i każdy rodzic marzy o nowym podręczniku, bo to jest coś nowego w życiu dziecka — powiedziała Urszula Osowiecka, nauczycielka nauczania zintegrowanego w Szkole Podstawowej nr 12 w Warszawie. — Nawet, jeśli rodzina była biedniejsza, to chcieli, żeby dziecko miało coś nowego — dodała.
Atak nie będzie.
Podręcznik w trzy miesiące? - Niemożliwe!
— Wątpliwości starczyłoby na 30 godzin audycji — stwierdził Jarosław Pytlak, dyrektor Zespołu Szkół Społecznego Towarzystwa Oświatowego w Warszawie.
— Pisałem podręcznik do przyrody przez trzy lata, na trzy lata nauki. Trzy miesiące trwały konsultacje tego podręcznika. Teraz w cztery miesiące ma powstać gotowy podręcznik; ja w to nie wierzę — dzielił się wątpliwościami.
Niezły pomysł, ale wykonanie...
— Generalnie pomysł darmowego podręcznika nie uważam za zły — stwierdził Rafał Zalcman, dyrektor portalu Edukacja Internet Dialog:
— Jednak sposób jego przygotowania i wykonania, sam proces legislacji związany z nowelizacja ustawy o systemie oświaty — budzi już zastrzeżenia.
Audycja "Jest sprawa", Radio Dla Ciebie, 12 marca 2014 r.